OPRÓŻNIAMY NASZE KOSMETYCZKI #4 Kosmetyki do pielęgnacji ciała.
No cóż w totalnym braku sensu też jest jakiś głębszy sens. Jak widać moja chaotyczna natura roztrzepanej trzpiotki co dużo gada i jeszcze więcej się głupowato śmieje ;p postanowiła udać, że punkt czwarty wyzwania Trusted NIE istnieje. A czemu? Bo o czym można gadać kiedy się nie ma za wiele do powiedzenia?
Załamałam się widząc ten podpunkt w części wyzwania. Naprawdę... I to tak na maksa.... To jest chyba najbardziej pracochłonna część i najbardziej przeze mnie znienawidzona... Musiałam mocno pomyśleć i wytężyć szare komórki . Jak zapewne wiecie mózg nie lubi się wysilać...
Wiecie generalnie moje "ciało" to część bardzo NIEwymagająca xD . Serio serio... Niedawno sprzątając skrzynkę z kosmetycznymi zapasami wywaliłam przeterminowany antycellulitowy balsam do ciała xD . Totalnie NIE używam tego typu rzeczy - masła, balsamy, fluidy itp. A- KYSZ SIŁO NIECZYSTA!
Jest to efekt lenistwa i posiadania całkiem znośnie-samo-nawilżającą się skórę na ciele. Nawet jak golę nogi to nie potrzebuję pianki - żel pod prysznic wystarczy ;p
Do tego z jeszcze większego lenistwa i posiadania całkiem sporego budżetu na własne niskie potrzeby wręcz hedonistyczne często oddaje swe ciało w ręce specYjalistów - tylko bez skojarzeń proszę :D
Ta część wyzwania to moja zmora... Zmora, bo zdecydowanie wolałabym w tym miejscu podpunkt KOSMETYKI DO PIELĘGNACJI WŁOSÓW - jedno słowo a wielka różnica.
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia co ja mam Wam tu pokazać xD . Pastę do zębów, mydło i żel pod prysznic?
No co... Kłamać nie będę i wymyślać cudawianków też nie ;p
Kosmetyki do pielęgnacji ciała hahaha a oto i one :
Pasta do zębów ;p Mam aktualnie CZARNĄ pastę do zębów , która jest paradoksalnie wybielająca całkiem niezły produkt, który dostałam z Naturalnie z Pudełka;p Szukam past wybielających , bo akurat tego moim zębom najbardziej brakuje - BIAŁOŚCI . Poza tym moje zęby są również z tych mało wymagających ( u Dentysty byłam na pacach jednej ręki ostatni raz hmmm.... chyba 15 lat temu? )
Jeżeli chodzi o mnie i żele pod prysznic to nie mam jakiejś ulubionej marki - też używam tego co boxo-fabryka dała xD hahahahaha ;p, Chociaż ostatnio dzięki wakacjom w Chorwacji udało mi się zmolestować DM i obkupić się w Baleę xD
Jak widzicie mamy tu również żel do kąpieli z aloesem z rodzinki Holika Holika - gdyby można przyznawać Nobla w dziedzinie kosmetyki przyznałabym tej serii go na pewno! Seria z aloesem jest taka rewolucyjna przede wszystkim dlatego, że w składzie aloes jest głównym składnikiem no i to opakowanie ;p.
Aloes 99% z Holika Holika u mnie robi wszystko :D Dosłownie - maska do włosów - bingo, nawilżenie skóry - na stówkę, łagodzenie podrażnień- cudo! Używam tego hitu gdzie się da :) Nie wiem już ile tego zdenkowałam :D
Jak widzicie mam również filtr w sprayu z La-roche posay anthelios XL . Forma sprayu jest bardzo wygodna :D Używam go głównie jak mam ochotę polatać na krótkich spodenkach lub sukience - o tak moje nogi to zombieeee!
Zapaszki spod paszki to potworek nawet dla aktorek xD. Kiedyś byłam wierna Rexonie , ale od kiedy Adidas wypuścił Climacool stwierdzam ,że moje ciało lubi najbardziej właśnie ją :) Czemu? Ma bardzo przyjemny dość neutralny zapach i na mojej skórze spełnia swoje zadanie idealnie :)
Postanowiłam zamieścić tu suplement do włosów i paznokci , bo takie rzeczy też używam - większość niby w nie wierzy , ale jestem typem , który jednak posiada jakąś tam wiedzę medyczną i wierzę w taki szamanizm ;p . Aktualnie używam ten VITAL DERM z Dermo Future .
Najbardziej dziwaczny a zarazem wyjątkowy produkt to Jil Giyong Yi . W życiu nie zgadniecie co to jest :D
Niebawem stworzę o tym produkcie pieśń pochwalną, a na razie taki mały abstract- to NIE jest SUPLEMENT DIETY . To jest coś w rodzaju płynu do higieny intymnej w tabletkach :D
I co widzicie jaka ta moja pielęgnacja ciała uboga?
;D Jak zobaczycie moją pielęgnację dłoni i stóp to dopiero będziecie się rechotać xD .
Pomysłodawcą wyzwania jest TRUSTED COSMETICS :)
LIFE IS BETTER WITH THE CAT!
Hahaha, doskonale pamiętam, że nie lubisz się balsamować, więc nie oczekiwałam produktów tego typu w tym wpisie u Ciebie xD
OdpowiedzUsuńxD nom...raczej ni maa xD
UsuńxD nom...raczej ni maa xD
UsuńO matko, płyn do higieny intymnej w tabletkach - jak tego używasz?:D
OdpowiedzUsuńA suplement z DF działa co nieco?
no powiem Ci , że musiałam yt sobie walnąć żeby to ogarnąć xD . Całkiem niezły jest :)
UsuńJa z kolei zabalsamowana za życia:P a te aloesy nadal za mną chodzą :)
OdpowiedzUsuńnooo zwłoki lubią być balsamnięte :D
Usuńjejku, ja akurat koszmetyków do ciała mam najwięcej, balsamuję się zawsze wieczorem czymś bogatym- masłami, olejami a czasami i rano, dziś po depilacji żelem aloesowym skin 79, muszę zapoznać się też z serią aloesową Holika Holika
OdpowiedzUsuńhhehehe no ja nie lubię się balsamować:D
UsuńZaciekawiła mnie ta seria z Holika Holika, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam :-)
OdpowiedzUsuńOj rewelacja!
Usuńhaha :D Też bym wolała produkty do pielęgnacji włosów i tak jak Ty musiałam się trochę nagłowić, co by pokazać w tym wpisie :D Płyn do HI w tabletkach mnie rozwalił :P
OdpowiedzUsuńW pielęgnację ciała też jestem uboga. xD Nawilżacze zawsze kończą w śmietniku prawie pełne. Tylko aloes jest bezpieczny, bo mogę go do innych celów zużyć.
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam się balsamować, ale ostatnimi czasy wyrobiłam w sobie ten nawyk. Pomocne, zwłaszcza przy wielkich zapasach tego typu produktów :D
OdpowiedzUsuńLubię żele Balea za ich piękne zapachy :)
coraz bardziej kusi mnie ten aloes z HH
OdpowiedzUsuń