It's Skin Prestige D'Escargot FINALE - krem z 21% śluzem ślimaka


Żeby nie było ;) od razu zaznaczam, że w sklepie BEAUTIKON.COM kupiłam (za własne ciężko zarobione pieniądze ;p) tylko ślimakowy krem Prestige D'Escargot Finale resztę dostałam gratis do zakupów;) - słowo harcerza :D  I to tak "niechcący" samo się "klikło", bo moje oczki się zaświeciły na widok promocji na fb BEAUTIKON .

 Przy zakupie dowolnego kremu z lini Prestige D'Escargot ( za wyjątkiem kremu BB ) gratis dołączane był miniaturki o wartości blisko 100zł ( lotion, toner, krem BB, mask sheet i pianka do mycia twarzy)

O tak moja dusza "Hello Kitty" zapiała z radości - takie rzeczy to Tygryski lubią najbardziej :) - limitowane edycje, beautyboxy , mini sety no i K-Beauty :) (dla niewtajemniczonych K-Beauty oznacza "Piękno z Korei" taki mały synonim "Azjatyckiej pielęgnacji")

I ja miałam sobie nie kupić? No jakże to? Przecież nie byłabym sobą ^^) i popełniłabym zbrodnię przeciwko samej sobie- a to grzech ciężki, o taaaak ( jak to ładnie sobie zawsze można wytłumaczyć ;P

źródło: https://www.facebook.com/Beautikoncom?ref=ts&fref=ts
Kupiłam... Firma realizuje zamówienia z prędkością światła zamawiając w poniedziałek w środę już u mnie było, do tego kosmetyki są ładnie zapakowane w praktyczny kartonik z jedną neutralną naklejką "B" - logiem firmy :
źródło: BEAUTIKON.com
Wewnątrz oprócz mojego kremu, który był doskonale zabezpieczony folią bąbelkową i obiecanych miniaturek znalazłam jeszcze jeden dodatkowy mask sheet z linii Prestige D'Escargot oraz mask sheet Collagen+ , a także próbki nowości i bestsellerów marki It's Skin czyli legendarnych kremów wodnych (serum) - VC (z witaminą C) , VB (z wit.B6) oraz CO (z kolagenem), mangowhite peeling gel , collagen eye cream i bio organicznym 70,3% kremem JYB.

 Firma chyba czytała w moich myślach bo zamierzałam w przyszłości zakupić próbki tych produktów do wypróbowania - btw krem wodny VC razem peelingiem mangowhite jest na mojej "WISH LIST" już od dłuższego czasu i mam nadzieję, że niedługo moje marzenie się ziści w postaci równie kuszącej promocji ;) lub jakiegoś limitowanego boxa (coś na kształt "Love your skin" - SKIN79 i Shinybox - widziałam, że produkty It's skin kilka razy były w BeGlossy więc nie żebym coś sugerowała.... ale...szczerze mówiąc zapewne zarówno ja jak i inne K-beauty fanki w Polsce czekają na taką gratkę ;)


Bardzo podobało mi się również dołączenie małej książeczki ( o tak to z tą śliczną Panią u dołu zdjęcia) z filozofią marki It's Skin oraz krótkimi informacjami ze zdjęciami sztandarowych produktów.

Nauczyłam się, że jeżeli firma zamieszcza takie informację w "broszurkach" musi to oznaczać, że produkty muszą być naprawdę dobre - koreańskie marki bardzo dbają o "PRESTIGE" swoich produktów i nie pozwalają sobie na renomowanie bubli - inaczej wybredni klienci z pokolenia Ulzzang ( potocznie "piękni ludzie" - silny trend kultury piękna w Korei) zlinczowaliby ich;), a sama się zdziwiłam oglądając blogi/vlogi koreańskich blogerek jak bardzo są wybredni w stosunku do kosmetyków.

W promocji do wyboru były 3 kremy:

Pięknie zapakowany luksusowy  It's skin Creme Prestige D'Escargot (więcej informacji :TUTAJ! :
źródło:www.ibeautyshop.net

Krem na filmikach vlogerek robi jeszcze większe wrażenie opakowanie przypomina wielki diament i jest bardzo piękne , wewnątrz znajduję się szpatułka do nakładania go ( Koreanki mają obsesję BAAArdzo higienicznego dbania o higienę kosmetyków oraz sposobów ich aplikacji )

Dodatkowo jako ciekawostkę mogę powiedzieć , że zdobył nagrodę "Grand Gold quality Award" w 53 edycji Monde Selection 2014r. :)

Jeszcze bardziej luksusowy "czerwony: It's skin Prestige Creme Ginseng D'Escargot ( info : TUTAJ!)

źródło: m.ebay.com
Mój wybór czyli Prestige Creme D'Escargot Finale:
a także kombinacje "zestawów" powyższych.

Wszystkie trzy kremy łączy zawartość 21% zawartości Śluzu Ślimaka Helix Aspersa ( o śluzie  i czemu go lubię pisałam przy okazji opisu kremu BB SKIN79 - TU!)

Zastanawiałam się czemu "tylko" 21% skoro w kremie BB Skin79 jest go 45% i znalazłam satysfakcjonującą mnie odpowiedź na stronie producenta ( oryginał TUTAJ!)

- filozofią marki jest : CLINCAL SKIN SOLUTION czyli kliniczne rozwiązania dla skóry

źródło: http://www.itsskin.com/eng/brand/intro.asp



 21% śluzu ślimaka stanowi optymalne stężenie dla każdego rodzaju skóry co przynosi najlepsze efekty w połączeniu ze specjalnymi składnikami otrzymywanymi własną technologią prze It's Skin.

- Podsumowując sądzę, że chodzi tu o to, że duże znaczenie ma rodzaj podłoża na przenikanie i właściwości substancji aktywnej - i tu na podstawie badań zaobserwowano, że najlepszym stężeniem jest właśnie 21% dla śluzu ślimaka.

Pewnie zastanawiacie się czemu wybrałam akurat "FINALE", skoro to "zwykły" Prestige jest "najlepszy".



Długo zastanawiałam się, który wybrać. Analizowałam opisy dystrybutora i przyglądałam się składom i zastosowaniom. Bardzo zależało mi, aby wybrany przeze mnie krem "naturalnie" wpasował" się w mój tryb pielęgnacyjny - nie chciałam specjalnej pory żeby go sobie aplikować, a bardziej chciałam aby stanowił element istniejącego już rytuału. Nie przepadam również za standardowymi kremami - jakoś źle mi się kojarzą - z zapchanymi porami i tłustym filmem.

Finale spełniał ten warunek ze względu na to, że według informacji na opakowaniu- jest kremem wykończeniowym (FINISHEREM) - w sensie rano po zwykłej rutynie kosmetycznej nakładam go na twarz jako ostatni i jego zadaniem jest "wzmacnianie" działania składników pod nim. Nie mylcie go z bazą pod make-up, ani utrwalaczem make-upu bo to nie to. 

Kilka razy podchodziłam do recenzji tego fluidu. Za bardzo nie wiedziałam jaka jest moja opinia - bo nie byłam do końca przekonana... Finale do tanich nie należy - ponad 200zł. Piorunujących efektów natychmiast po zastosowaniu nie zauważyłam - myślę, że to jeden z tych produktów, które docenia się z czasem i ich efekty są długo falowe. Ma miły nienachalny zapach - całkowicie inny niż zapach serii Snail Nutrition ze Skin79 ( cała seria skin pachnie jak krem BB ;) . 
tu napstrykałam chyba 6 pompek :D

Na początku  zastanawiałam się jak sprawdzić, czy faktycznie wzmacnia działanie produktów, które znajdują się pod, bo jest to raczej trudne do określenia. 

Rano nakładam całkiem sporo substancji (lotion hada labo, wit. C i E, krem pod oczy, effeclair K + ) a ten krem na sam koniec. 

Co zauważyłam? 

Objętość 1 pompki (ziarno grochu) jest zdecydowanie wystarczająca Finale ma lekką fluidową konsystencję - jest bardziej jak koreański lotion ( o nomenklaturze japońskich i koreańskich kosmetyków pisałam TU) i bardzo szybko się wchłania. Zauważyłam, że jest to produkt , z którego ilością nie wolno przesadzać - może rolować to co jest pod nim, myślę że to jest właśnie ten wzmacniający efekt - zbyt dużo substancji aktywnych i skóra po prostu głupieje. Jak sobie z tym poradzić? Tak jak mówiłam - 1 pompka i wklepujemy opuszkami palców. Skuteczne ;)


Czy zmniejsza blizny i przyspiesza gojenie?

Na początku ciężko było mi to powiedzieć szczerze mówiąc - używałam zbyt wielu różnych substancji ( w tym ogromne ilości kwasów wszelkiej maści , których działanie jest takie jak powyższe) na pewno bardzo dobrze działał na delikatną skórą pod oczami - w czasie stosowania była ładnie napięta i rozświetlona i cienie mniej widoczne, do tego nie podrażniał tej okolicy i oczy mi nie łzawiły a to duży wyczyn.

Zmieniłam o nim zdanie kiedy dotarły do mnie ampułka i emulsja ze Skin79 seria Snail Nutrition - muszę przyznać, że razem moje ślimaki współgrają fantastycznie :) - pięknie nawilżają i wygładzają skórę i to co mnie najbardziej uderzyło - ŚLIMAKI PRZYSPIESZAJĄ GOJENIE - moja  cera jest ostatnio humorzasta i to mocno - wysypuje mi pojedyncze wulkany, na które nie mogę patrzeć ... 

Więc co robię? Biorę sprawy w swoje ręce , a właściwe palce.... I po krzyku. Co w efekcie daje lekką "pizzę" na twarzy. Mam problem z tym, że te mikro ranki długo i nieciekawie się goją. Więc nakładam na te miejsca szczególnie dużo (kroplę) ampułki snaila , emulsję i na to Finale.

Na opakowaniu jest napisane, że zadaniem Finale jest przyspieszenie łuszczenia skóry - zgadzam się z tym. Wysuszał strupki tak, że szybciej odpadały bez brzydkich blizn - co jest dużym plusem.

Wybrałam go również dlatego, że jako jedyny z wymienionych wyżej Prestige , posiada substancje, które działają jak filtry UVA I UVB- sprawdziłam w cosdna.com

Trzeba przyznać, że opakowanie jest bardzo piękne i ślicznie prezentuje się na toaletce widać, że jest to produkt luksusowy ( cena w promocji to 215zł. Objętość 1 pompki to objętość ok. ziarna grochu i jest to ilość wystarczająca na pokrycie całej twarzy - jest to Azjatycki produkt z serii - mniej produktu i maksimum efektu - wydajność 50 ml jest ogromna. 

INCI: Aqua, Snail Secretion Filtrate, Cetyl Caprylate, Cyclomethicone, Butylene Glycol, Glycerin, Betaine, Squalane, Peg-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Cyclopentasiloxane, Hydrolyzed Pyrus Malus(Apple) Pectin Extract, Sargassum Muticum Extract, Maris Aqua, Glyceryl Stearate, Polysilicone-11, Dimethicone, Ethyl Hexanediol, Cetearyl Alcohol, Ecklonia Cava Extract, Synthetic Fluorphlogopite, Vaccinium Angustifolium Fruit Extract, Polyacrylate-13, Methyl Glucose Sesquistearate, Stearic Acid, Ci 77891, Polyisobutene, Tin Oxide, Parfum, Sorbitan Stearate, Glyceryl Caprylate, Hibiscus Mutabilis Flower Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Prunus Persica Flower Extract, Trichosanthes Kirilowii Stem Juice, Xanthan Gum, Polysorbate 20, Sucrose Cocoate, Tocopheryl Acetate, Disodium EDTA, Phenoxyethano

Podsumowując: Bardzo podoba mi się w nim to, że jest to jak dla mnie produkt niszowy - widziałyście kiedyś na naszych półkach FINISHERY? Czyli produkty, których zadaniem jest potęgowanie działania substancji pod nim? No właśnie - a tu taki cudak:) Zainteresowała mnie filozofia marki It's Skin - CLINICAL SKIN  SOLUTION i sposób realizacji - nietypowy składnik (chociaż ostatnio modny i popularny i u nas) - ŚLUZ ŚLIMAKA z podanym stężeniem 21% ( a to raczej u nas rzadkość, aby były pokazywane stężenia ) plus posiada w swoim składzie substancje mające działanie filtra UVA i UVB . Całkiem dobrze współgra z makijażem i nie skraca okresu jego przydatności ;) ( bynajmniej nie zauważyłam ). No i faktycznie w połączeniu razem z resztą "mojej śluzowej kolekcji" przyspiesza gojenie , bez niepożądanych blizn itp. Czy jest komedogenny? Nie zauważyłam, a mnie zapycha po prostu wszystko... Jest to ciekawy i bardzo wydajny produkt z serii tych "minimum produktu z maksimum działania" - pompeczka i paluszkiem oklepujemy nasz buziaczek i gotowe - ;) końcowy efekt - rozświetlający (ale nie z serii mokra buzia;) tylko bardziej strobbingowy :) , nie podrażnia oczu i nie chodzę załzawiona ;) . Posiada przepiękne gustowne opakowanie z pompką airless ( moja natura Hello Kitty mruczy z zadowoleniem na jego widok ).

Minusy? No niestety cena... 215zł - raczej zaporowo...

Czy go kupię ponownie? pewnie tak jeśli znowu będzie dobra promocja xD


57 komentarzy:

  1. Ojj.. Ja uwielbiam ten sklep! I prawda chyba maja najszybszą obsługę na świecie! 0.0 także podostawałam pełnooooooooo próbek i gratisów!
    A co do ślimaków.. miałam kremik z Mizon ''Black Snail- all in one'' (jeśli dobrze pamiętam miał 95% śluzu i kosztował.. nie pamiętam jakieś 70/80zł za +/- 75ml) sprawował się nieźle, ale bardzo matowi skórę, więc trzeba było jakieś ekstra nawilżenie stosować. Fajnie zagajał drobne ranki.
    Ahh.. naprawdę ten sklep jest niesamowity <3 i w żadnym innym jeszcze nie podostawałam tylu pełnowymiarowych gratisów przy większym wydatku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooooo :D obsługa jest mega :D lubię czuć się taka dopieszczona gratisami :D zresztą potem wiem co bym chciała , bo apetyt rośnie w miarę jedzenia ;D ja teraz używam ampułki ze skina79 i jest megaaaa nawilżająca i cudownie pachnie :)))

      Usuń
    2. Co racja to racja :D u mnie nawet mama na tym skorzystała i co więcej dzięki próbkom, wiem co mogę kupić na prezent dla niej <3

      Usuń
  2. Nigdy nie robiłam zakupów na tej stronie ba Nigdy nie próbowałam azjatyckich kosmetyków :) jednak Tobie życzę miłego testowania :))i czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena rzeczywiście powala. Nie stosuję finisherów, nie lubię mieć zbyt dużo na twarzy w ciągu dnia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom niestety ... kosmetyczny minimalizm nie jest moją mocną stroną xD

      Usuń
  4. Za tę cenę chyba bym nawet nie spojrzała :-D nie mój przedział cenowy:D:D i ta nazwa - krem z 21% śluzem ślimaka niekoniecznie zachęca do kupna :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi nom... cena niestety zaporowo, ale jak wiesz mam lekkiego "pierdolca" na punkcie Azjatyków więc zaszalałam ;D

      Usuń
    2. Wiem haha :D ! Czasem trzeba odrobinę poszaleć :)

      Usuń
  5. Ten sklep pojawiał się na festiwalu kultury koreańskiej i wtedy można było pominąć przesyłkę.;D osoby z zespołu są bardzo miłe, a przy przynajmniej tak było rok temu. Próbki dawali nawet bez kupna, więc ustawiały się kolejki. Ja ostatnio robię mojej buzi lekką dietę, za co ona mi dziękuje.; D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo a możesz powiedzieć gdzie i kiedy odbywa się taki festiwal? ja bardzo chętnie bym się na coś takiego wybrała :D

      Usuń
  6. Ale mnie kusisz! Niedługo zostanę bankrutem! :'D zmykam ja Beautikon obczajac promocję <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już jestem... muszę zrobić swojej kosmetyczce odwyk, a skin nadal wodzi mnie na pokuszenie i dali te pieprzoną zniżkę.... w chillboxie ;(((( i co ja teraz mam zrobić :D

      Usuń
  7. wow, cena to faktycznie jest zabójcza:( jeżeli chodzi o ślimaka, to ja też mam obsesję! bo on naprawę pomaga w walce z tradzikiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooooo ! Też to zobaczyłam ! naprawdę boski składnik !

      Usuń
  8. Nie znam sklepu nie znam nic :D Przez Ciebie kochana, zaczynam bardzo interesować się tymi azjatami :D tylko nie wiem czy moj portfel to udźwiegnie :D
    A wczoraj mój syn miał ślimaka... ta ma go nadal, też działa? :D :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre xD mój portfel też już sobie nie radzi xD

      Usuń
  9. Wyczerpująca recenzja :) ostatnio doszłam do wniosku, że w pielęgnację należy inwestować, później skóra się tylko odwdzięczy. Jednak przeraża mnie szczerze mówiąc ten ślimak :D jak sobie wyobrażam pełzające po mojej twarzy ślimaki robi mi się nie dobrze (wiem, mam chore wizualizacje xD). Gdyby ślimak wyżarł mój trądzik podskórny i zaskórniki - hodowałabym sobie specjalnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe jakoś nigdy nie rozpatrywałam tego w "ślimaczym" aspekcie :D - lepiej nie myśleć :D Nom ja dużo testuję i kombinuję co zrobić żeby testować jeszcze więcej tylko nie koniecznie wydawać na to worek pieniędzy ( a i tak wydaję ;p

      Usuń
    2. Piąteczka ;p ja teraz robię "wietrzenie magazynów" i to co mi się nie przyda mam zamiar sprzedać / wymienić xd

      Usuń
  10. Nie wiesz, że "wulkanów" się nie rusza??? :P od dawna wszyscy krzyczą "nie wyciskaj" ale w sumie jeśli nie masz blizn i skóra nie cierpi za bardzo to tylko nie przesadzaj - to moja filozofia ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem ... Też chodziłam na zajęcia z dermatologii xD tylko to jest takie brzydkie i obleśne, że wolę mieć czerwoną plamę niż czerwoną plamę i z białym gejzerem xD

      Usuń
  11. Ja jeszcze nigdy tam nie zamawiałam :) chodzi mi za to po głowie ta ampułka ze skin79, niedobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Kochana ta ampułka jest warta swojej ceny! Niedługo napiszę pełną recenzję , bo ogólnie rzecz biorąc jest "zajebista" w chillu jest -15% zniżki na skina i nie wiem czy nie kupić reszty ślimunowej serii bo wbrew pozoru to są bardzo wydajne produkty

      Usuń
    2. Kurcze, właśnie miałam o to pytać :/ to biorę! :P

      Usuń
    3. Kusicielko niedobra, już zamówione :P

      Usuń
    4. Hahaha :D ja mam smaka na dalsze części serii ;p

      Usuń
    5. A kto nie ma! Ja bym chciała jeszcze emulsję :/ zostanę bankrutem :P

      Usuń
  12. To moj ukochany sklep! Ale mi takich gratisów nigdy nie dali buu... Nie lubią mnie:(. A co do kremów ze slimaczkiem juz tez o nich pisałam - uwielbiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że oni się po prostu bali Twojej blogowej reakcji xD bo z Malkontenką nie ma żartów ! :D

      Usuń
  13. Dziewczyno co do Ciebie wchodzę to masz takie nowości, kosmetyki, że aż szczęka opada! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, dziękuję - jak wczoraj do Ciebie weszłam też mi szczęka opadła - nowe zdjęcie jest super!

      Usuń
  14. Szkoda, że taka cena ale chętnie bym spróbowała! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom niestety ;(( Ale na beautikonie sprzedają też same próbki więc zawsze można coś tam sobie wybrać :))

      Usuń
  15. nom niestety ... większość Azjatyków do tanich słodyczy nie należay ;(( dobrze że tam nie mieszkam bo bym popłynęła :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie zastanawiam się nad kupnem! :D P.S. Za niedługo wysyłam paczkę do Kumiii! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paczka wysłana! Oczywiście zaznaczone, że koszyczek jest od Ciebie ;) Poza tym wtopę zrobiłam... Wysłałam ekonomiczną, więc może płynąć 20 dni, a z reguły do 3 miesięcy! :(

      Usuń
  17. Kuszą mnie ostatnio produkty z zawartością śluzu ślimaka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. kochamy ślimaczki xD Kiedyś miałyśmy natchnienie na maseczkę ze śluzem tych zwierzątek ale jakoś nam przeszło :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, sporo tych gratisów! Cena tego kremu jak dla mnie jest zaporowa, więc pewnie się nie skuszę (przynajmniej na razie). Ach, dlaczego te wszystkie blogowe recenzje tak kuszą!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom troszku słabo - byłby stówkę tańczy i trzy razy tyle sztuk byłoby sprzedanych

      Usuń
  20. Uwielbiam koreańskie kosmetyki, ba! kocham je! zawsze zamawiam bezpośrednio z Korei, wcześniej przez memebox, teraz na ebayu lub z koreańskich sklepów.
    ps. Dziękuję za nagrodę! Perfumki dotarły, ale z racji tego, że mam 6 letnią pierwszoklasistkę, mój świat stanął na głowie i nawet nie miałam chwili by skrobnąć. Otworzę, niuchnę i obfocę :) Dziękuję jeszcze raz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :)) Bardzo się cieszę i rozumiem Kochana :)) w końcu jesteś Perfekcyjną Panią Domu :D

      Usuń
  21. Ja juz gdzieś o tej mocy ślimaka czytałam cena faktycznie powalająca mam nadzieje że jeszcze o kremie napiszesz jak zużyjesz bo jak czytam dość wydajny co mi sie podoba i ta pompka super sprawa :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam ten składnik slimaczkowy

    OdpowiedzUsuń
  23. ja mam jakis azjatycki kremik zelik z ślimaczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mineralny krem ze ślimakiem KA-HA , to by było coś, aż strach pomyśleć jaki byłby dobry!

      Usuń
  24. Nie miałam jakoś do czynienia... Kiedyś miałam jakiś krem ze śluzem ślimaka, ale mnie nie zachwycił

    OdpowiedzUsuń
  25. Może gdyby mój portfel trochę przytył to bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 interendo , Blogger