Jeszcze więcej słodkości w Berdeverości ^^ czyli JAPOŃSKIE SŁODYCZE W HELLO KITTOWEJ PASZCZĘCE :D


Zawsze jak robię zakupy u Berdever to potem czekam jak mały dzieciak na Świętego Mikołaja bo zawsze coś tam mi "NIE"legalnie przeszmugluje xD ( nielegalnie bo nie zamawiałam, a jednak paczko-radocha była:D . Aczkolwiek osobiście jestem CHOLERNIE słodyczożerna więc jaram się jeszcze bardziej - zwłaszcza jak widzę te sweetaśne opakowania łechtające moje Hello Kittowe niedopieszczone kąciątko :D - tak tak bywam INFANTYLNA w wersji HARD ;p ( i w ogóle się tego nie wstydzę ;p lubię rzeczy KAWAI i koniec :D ( nie nie widać tego w moim ubiorze ;p chodzę ubrana normalnie ;p


Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że Dużych dzieci jest dwoje - PINKI i MÓZG ( wbrew pozoru nie jestem PINKY tylko MÓŻG xD , bo mały to geniusz a duży NO CÓŻ xD) ( na szczęście nie ma nigdzie w okolicy MENża ;p , bo mógłby się rzucać jak wsza na grzebieniu za tę opinię bo on jest przecież maCHo ( nie przez CZ tylko CH xD - tak tak MACHO bo się rymuje z CIACHO xD


W każdym bądź razie odbieram paczki jak sama jestem w domu i część rzeczy kitram w kącie i po cichu podajadam ;p , bo inaczej lejemy się na gołe klaty o te słodkie opakowania :D z jeszcze lepszą czytaj SMACZNĄ a nawet bardzo zawartością - no kurde łakomi jesteśmy :D

Dzisiaj więc po rozwodzę się więc nad "smakową" zawartością moich kosmetycznych paczuli :D ( nie nie konsumuję lotionów, szamponów i oleji xD 
Wiecie one to jest taka kosmiczna niespodzianka ,bo Berdever to jest taki chochlik o słodziutkim uśmieszku i nigdy nie wiadomo jakie zrobi smakowe "KINDER SUPRISE" lub smakową minę przeciwpiechotną xD - przekorna baba a jakże :D  ma przednie poczucie humoru :D

poznajecie ten uśmiech :D

Motto Berdever: " TY LUBISZ DOSTAWAĆ PACZKI , JA WYSYŁAĆ " - święte słowa :D

Powiem szczerze, że moi smakowi ulubieńcy mają smak zielonej herbaty - w słodyczach smakuje niepowtarzalnie i z niczym się nie kojarzy ze ŹLE zaparzoną gorzką zieloną herbatą ( zieloną herbatę parzy się w wodzie ok. 80 stopni a nie we wrzątku - ja oszukuję i zalewam do połowy zimną wodą a potem wrzątkiem ;p


Słodycze z zieloną herbatą zwykle są oblaną czekoladą deserową co jeszcze bardziej potęguje jej niespotykany smak :) 

Ostatnio podesłała mi mojego smakowego faworyta - kosteczki zielonej herbaty w czekoladzie deserowej obsypane kakao - "MELTY KISS" - oj ten kiss faktycznie topi się w ustach  <3 kocham GO! Niebo w gębie <3 jak kiedyś będę made in Japan to sobie kupię kontener ;p


Szata graficzna słodyczy o smaku zielonej herbaty jest zwykle ZIELONO ( troszku w wersji zgniłej ;p -CZARNA. Osobiście NIE znoszę zielonego koloru, ale jakoś smakowo mi to nie przeszkadza -zielony ma smak ZIELONEJ herbaty ;p - mniam mniam. Lepiej smakuje niż wygląda :D

Te drażetki na zdjęciu poniżej to też oczywiście zielona herbata , - takie trochę nasze kultowe draże przy czym różnią się od nich tym , ŻE SĄ IDEALNIE OKRĄGŁE ( tak  tak! ) I zamiast beznadziejnych woreczków, które ciężko otworzyć, żeby NIE rozsypać są zapkowane w ELEGANCKiE kartoniki z dziubkiem-dozownikiem

-Moje żwaczki chętnie je chłonęły ;p <yummy!>


Zielone łoopakowania kitkaktów to oczywiście zielona herbata, były jeszcze takie smaczne monetki z zieloną, ale takie bardziej wytrawne - MENż nie do końca lubi takiego smaka , więc przynajmnniej nie było problemu. ;p.

W paczce były jeszcze RÓŻWE kitkaty, których smakowo jakoś nie mogłam do niczego przypiąć - więc wkręciłam Pinkiemu, że to sernik :D Pinki szamał, aż mu się uszy trzęsły a ja jakoś cosik patrzyłam na tego smaka nieufnie... Potem okazało się ,że to słodki ziemniak xD ( smakowało sernikiem ...)


Berdever do mnie: Jadłaś lizaki? Nie mogłam się oprzeć, żeby je wsadzić
Hello Kitty: Nie. szkoda nam zjeść tej pszczółki :p
Berdever: To nie jest pszczółka TYLKO OMLET xD 
Hello Kitty : To już boję się spytać co to jest to czerwone - surowe mięcho?
Ber: NIE TUŃCZYK xD

Patrzyłam na te lizaki nieufnie, ale Pinki się ślinił to zaczęłam myśleć jak Mózg ;p - dam jemu zobaczymy czy przeżyje ;p Pinki otwiera i jakoś dziwnie jest z siebie zadowolony i tylko co chwila pokrzykuje "DOBRE!" Hmm... coś jest nie tak ... To jajo powinno go zabić, otruć zdyskwalifkować, żeby nie chciał nigdy jeść i podkradać moich japońskich frykasów ;p - Gdzie tam! Posmakowałam - z jajem i rybą nie miało nic wspólnego - Jezus, SMaria PESZEK! xD Faktycznie - smaczne!

To opakowanie z Hello Kitty to POCKY sygnowane MOją xD skromną osóbką :D - Pinki otworzył i nie było wyboru - trzeba było szamać ;((( a chciałam seee na nie popatrzeć :D - paluszek oblany truskawkową różową czekoladą <3 mniam ! Koty znają się na dobrym żarciu :D


Halloweenowe słodycze były głównie w smakach truskowych - koale miały również brzuszki o smaku truskaweczki - tak tak, pysznie wyglądają i jeszcze pyszniej smakują <3


Jak patrzyłam na opakowanie pandziasów to miałam jakieś dziwne skojarzenie z fasolkami wszystkich smaków Bertiego Botta :D


Otwieram a tam...


PrzePYSZNE ciasteczka ... ( nie powiem zanim otworzyłam czułam zimny pot na plecach xD


( Przykro mi było zjadać łepek z Berdeverowym uśmiechem xD


"You put your right hand out, You put your right hand in, And you shake it all about,. You do the hokey pokey and you turn yourself around. That what it's all about! " xD

W podstawówce na angielskim śpiewaliśmy kiedyś taką piosenkę i potem towarzyszyła mi cały czas jak konsumowałam :p


Jasne Pocky miały smak karmelu który jak dla mnie przechodził trochę w latte albo capuccino. Ciemne pocky smakowało truflą? MENż jakoś w trufli nie gustował ;p choć mi osobiście bardzo smakowało <3



Te ciachorki były dziwne. Boję się zapytać Berdever jaki miały smak xD - może nie chcę znać odpowiedzi :D Smakowały mi trochę jak nasze obważanki - wiecie takie puste dmuchane ciastka co się kupuje na odpustach :D . Każde miało "jakieś inne" nadzienie ale ogólne wrażenie smakowe podobne. 


Pinki do mnie "CZEMU TO TAKIE SUCHE?" -
 ja do niego "UMOCZ SOBIE W HERBACIE TO BĘDZIE MOKRE! xD" . 
Pinki- no weź mi przeczytaj jak jest w instrukcji obsługi napisane znasz w końcu japoński xD ( nie wiem chop myśli, myśli, że jak ktoś ogląda anime po japońsku z POLSKIMI ew. angielskimi napisami to od razu zna japoński xD













Hahaha i to jest ciekawa sprawa myśleliśmy, że to jest jakaś zupka chińska xD Pinki ciągle mnie straszył, że jak go wkurzę, to sam ją zje, a jak ostatecznie ją otworzyliśmy i w środku znaleźliśmy same "glony" , to potem JADŁ JE NA SUCHO, bo tak mu smakowały xD



I w ten oto sposób doszliśmy do Berdeverowej miny przeciwpiechotnej...  Takiej miny, że po jednej takiej "słono-kwaśnej" śliweczce musiałam zrzucić bombe atomową w wucepie xD 

Najpierw zastanawiałam się co to w ogóle jest? Kozi bobek? Jakieś rodzynki? A może kasztany jadalne? Ale nieee... To jest śliweczka :D

Podsunęłam Pinkiemu z nadzieją, że może zniechęcę go ostatecznie do Japońskiej degustacji, a on do mnie 

"JAKIE DOBRE ! CZEMU U NAS TAKICH NIE MA?"

Ręce mi opadły xD - Mam niezniszczalnego CHOPA xD


BERDEVER FOREVER <3

Nie muszę chyba przypominać, że na FB co 100 lajk dostaje nagrodę u Berdever





76 komentarzy:

  1. Zafascynowały mnie słodycze z zieloną herbatą w czekoladzie deserowej! Zdecydowanie moje smaki choć... nigdy ich razem nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i jak tu Cie nie kochac?!
    Strasznie lubie wybierac najdziwniejsze slodyce dla Ciebie!
    A te ciastkowe to mialy rozne nadzienia: slodka fasolka adzuki np
    Te glony to do robienia onigiri- mieszasz z ryzem. Myslal. Ze po zdjeciu chlop dojdzie do tego hihi

    Nastepnym rażem dorzuce sliweczki hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo było widać po zdjęciu tylko myśleliśmy że tam w środku jej też ryż xD hahaha :D fasolka adzuki xD a ja wkręcałam sobie że to migdał :D

      Usuń
  3. Hahah xD ale te 'pandzie'' głowy są troszkę przerażające XD
    To ja się do Ciebie na lekcję japońskiego zapisuje! XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. xD nnoooo mój japoński to "moshi moshi" "iterashai" , "yorokonde" i "shineeee! " bo tego najwięcej w anime xD

      Usuń
    2. Hahahahahah i jeszcze ''itadakimassssss''! hahah miałam kiedyś fazę na naukę japońskiego i na półcę do tej pory leży książka z płytą.. wyglądają jak dopiero co kupione po tylu latach ;p jedynie kurz się od czasu do czasu ściereczką przetrze ehemm.. ';p ale cos tam pamiętam! nie tak źle jest, nigdy nie zapomnę słowa ''kurimukasutado'' nie jestem pewna czy dobrze napisałam, ale miałam śmiechu z siostrami kiedy ''uczyłyśmy'' się to słowo wymawiać szybko i poprawnie xD a oznacza.. ''krem z bitej śmietany'' :DD

      Usuń
    3. Jeszcze ''urusai'', ''daisuki//aishiteru'' hahah o jeny jak dawno nie oglądałam anime xD'

      Usuń
    4. hahaha dokłanie xD ten sam level xD a jakby zobaczyła to napisane w kanji to nawet nie wiedziałaby że tot to xD

      Usuń
    5. XDDDDDDDDDD ''mam tak samooooooo jak Tyyyy'' hahahaah

      Usuń
  4. Ale to wszystko cudne. I tak totalnie objechanie, ze sam wygląd powala. A nie moge takich postow czytać, bo waga nie kłamie a ja juz rozglądam sie za czymś do pożarcia

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Mój to w ogóle jakiś dziwny jest xD ja tu chcę go podtruć a on ma radochę :D

      Usuń
  6. Jeny, zazdroszczę. Te opakowania są cudowne, a wnętrzności również zachęcają.<3 Najbardziej mi się spodobały ciasteczka-pandy. Tak słodko wyglądają.;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Po pierwsze - czytam to przed śniadaniem, więc teraz nie mam już ochoty na jajecznicę, tylko chcę pocky! :D Po drugie - o byciu infantylną i miłośnikiem słodyczy podpisuję się rękoma i nogami (jak są gdzieś pluszaki to ja zaraz jakiegoś tulę, a słodycze najlepiej dla dzieci zawsze muszę dostać, bo mała Pysia (tak jestem pieszczotliwie nazywana)). Po trzecie - popłakałam się ze śmiechu czytając Twoje opisy (jak zwykle szalenie szczere) :D Chop silny, można go karmić wszystkim - świetna sprawa :D Suche glony wpierdziela, to mocny zawodnik :P
    Ber, złota kobieta, rozpieszcza Cię jednak :D Ja przy okazji grudniowych zakupków mam zamiar trochę się obkupić w słodycze japońskie, bo to będzie też świetny prezent ;) I niezła zabawa przy smakach :D Gotta Catch'em All! Narobiłaś mi ochoty, Ty niedobra Helloł Kitty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, jeśli użyłaś "fasolki wszystkich smaków Bertiego Botta" tzn. że jesteś fanką Pottera, za co już mogę nieśmiało powiedzieć, że masz taki plus, jak z Grudziądza do Zakopanego :P

      Usuń
    2. Jasnę że jestem fanką Harrego Pottera :D jak można nie lubić HP :D w tej książce magia na pewno jest :) ( w przeciwieństwie do następnych dzieł Rownling ;/

      Usuń
  8. Zielonej herbaty w słodyczach nigdy nie spotkałam. Zaintrygowałaś mnie. Czemu u nas takich nie ma? xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojojojoj :((((( Zawsze my się Pocky marzyły, a tu pokazujesz jeszcze więcej wspaniałości :((. A ja też lubię słodycze, tylko się staram zwalczać pokusę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałabym problem ze zjedzeniem tych cudeniek - nosz normalnie piękne. Nie wiem które bardziej mnie pociągają czekolada z herbatą czy pocky czy suchelce.MNIAM i SMACZNEGO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz problem moralny był na początku natury zjeść czy nie zjeść ale dostałam takiego ślinotoku że musiałam zatopić w nie zęby :D

      Usuń
  11. mmm pyszności :) ja pierwszy raz spotkałam się z azjatyckimi słodyczami w Pradze, jak grupa turystów wyciągnęła zapasy w plecaków, rozsiedli się koło Mostu Karola i pałaszowali :D głupio było się tak perfidnie gapić, ale zerkając tu i tam widziałam, że są całkiem inne niż nasze europejskie słodycze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Poczekaj załatwię nam teraz słodycz ez Chin ;P ciekawe co wtedy powiesz;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Jadłam kiedyś lody o smaku zielonej herbaty, były pyszne <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, ile japońskich słodyczy :D Zjadłabym wszystko w jeden dzień :P Muszę sobie coś sprowadzić z Japonii, bo wiele osób zachwala a ja jeszcze nigdy nie próbowałam żadnej japońskiej czekolady czy drażetek xD Co do japońskiego, to mam identyczną sytuację...oglądam anime i moi znajomi cały czas sądzą że jestem jak japoński native speaker xDxD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo ja jadłam tylko dzięki Ber <3 wrażenia niezapomniane :D

      Usuń
  15. nigdy nie jadłam japońskich słodyczy, to dla mnie totalna nowość. ale te kosteczki zielonej herbaty muszą być pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masa genialności tu u Ciebie kochana! :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Łakocie <333 uwielbiam w każdej postaci , ale japońskich jeszcze nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak nie lubię słodyczy, to tych bym popróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo awet Twoje wybrende podniebienie byłoby zadowolone :D

      Usuń
  19. Jakie cuda.... wszytstko wygląda świetnie... a dupa rośnie haha panda wygląda tak uroczo na jednym foto, że szkoda byłoby mi ją zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojjj rośnie rośnie xD ale i tak była przedtem wielka :D

      Usuń
  20. Jaaaaaaaa i takie wpisy lofciamy najbardziej :D My to nie kitramy niczego po kątach tylko otwarcie pokazujemy jakie cudeńka mamy i dzielimy głównie na dwie osoby ale często też na 3, co by nasza młodsza siostra nie była smutna :) Takie azjatyckie cudeńka to jadłybyśmy ze łzami w oczach chyba! xD

    OdpowiedzUsuń
  21. Ej! Głodna się zrobiłam, a chyba sama widzisz która jest godzina :>

    OdpowiedzUsuń
  22. Mniam mniam mniam! <3 Chciałabym zjeść wszystkiego po trochu! :D bo wiesz... straszny łasuch ze mnie hihihi >:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu po trochu ;p najlepiej złap je wszystkie :D

      Usuń
    2. Patrycja pisz mi szybko liste co mam Ci umeiszać wiem ze masz pełno wszystkiego ale jakbys coś kasiowego chciała od Mikołaja liste poprosze bo mam akurac troszkę czasu na mieszanie :)

      Usuń
  23. Patrycja pisz mi szybko liste co mam Ci umeiszać wiem ze masz pełno wszystkiego ale jakbys coś kasiowego chciała od Mikołaja liste poprosze bo mam akurac troszkę czasu na mieszanie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow ile pyszności :) Chętnie też bym zamówiła taką paczkę, niestety nie mogę jeść słodyczy;)

    Zapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<

    OdpowiedzUsuń
  25. mmmm ale mi ślinka cieknie!!! aaaaaaaaa :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie jadłam jeszcze nigdy zadnego japonskiego slodycza :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie też dopiero dzięki Berdever mam przyjemność :D

      Usuń
  27. Ślinotoku dostałam i kompa odsuwać musiałam coby został w całości - nie dobra dziewczynka takie tu pokazuje słodkości i to jeszcze zajada mlaskając i oblizując się bez skrępowania ;)
    Ale smaka narobiłaś muszę wciągnąć jakąś czekoladkę bo nie wyrobię ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe to tak jak :D jak je widzęto od razu ślina mi cieknie :D

      Usuń
  28. O matko! Tyle wspaniałości! Nigdy nie widziałam takich słodyczy!

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie mogę na to patrzeć bo próbuje się odchudzać a jak to widzę wątpię w swiat :D powinno to być zakazane !! :D przesłodka ta panda <3 najbardziej mnie urzekła. Poza tym te słodycze dość znacząco różnią się od naszych i mają tak kreatywny wygląd, że chyba szkoda Ci było je zjadać :D ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ja od pierszego zamierzam zacząć xD na razie jem wszystko słodkie co popadnie :D

      Usuń
  30. Interendo po przeczytaniu tego posta przytyłam 5 kg......

    OdpowiedzUsuń
  31. iLE TEGO SŁODKIEGO I TO DOSŁOWNIE :) Przez te posty mam co raz wieksze parcie na azjatyki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jak się z tym zacznie to potem nie można przestać xD

      Usuń
  32. Paczucha dotarła:) dzieki w wwkend sie pochwalę:) całuski :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 interendo , Blogger