BERDEVER LIMITED EDITION DEEP CLEANSING OIL DHC , BIFESTA CLEANSING LOTION , HADA LABO LOTION , DHC SUNCUT Q10 SPF50+ PA ++++


To będzie słodki post :D Obrzydliwie słodki pełen ochów i achów ze strony mojej jakże infantylnej natury :D Trudno będziemy wymiotować tęczą razem i może jakiś unicorn wyskoczy zza węgła :D . 

Jak mówię LIMITED EDITION to znaczy limited edyszyn i koniec i kropka. Co w limited jest wyjątkowego? Ano jest limited :D Jak chcesz kupić drugi raz to okazuje się , że już nie ma ;(( . Dlatego kupuję u Berdever od razu pełen kontener i prawie nie mam problemu ;p xD Tylko jak rozdam połowie ludności cywilnej dookoła to potem jest problem bo Interendo nie ma dla siebie meeeeeeeee :D

Jedziemy kochani z koksem , gdyż ponieważ zdjęć poglądowych jest sporo i nawet wyszły mi ładne :D Nie sądzę, że to akurat mój talent xD , po prostu opakowania są tak ładne, że ciężko je oszpecić:p 

Ostatnio usłyszałam zarzut że za dużo u mnie Hello Kitty w Hello Kitty xD . Hahahahahaha normalnie miałam wrażenie, że to komplet :D ( znacie ten głupi dowcip z cyklu taki głupi, że aż śmieszny? Idzie blondyn z blondynką i on do niej mówi " Wyglądasz Czarownicująco" , a ona zadowolona do niego " to miał być komplet?" - mówiłam, że na poziomie Strasburgera i Familiady xD hahahahhaha. 

I z tej właśnie okazji mamy tu jeszcze więcej Hello Kitty xD Bo w przepięknym LIMITOWANYM OPAKOWANKU z płynem micelarnym Bifesty dodatkowo mamy urocze kwadratowe płatki z moją podobizną ;) Prawda, że urocze? xD

Co do Interendowych wrażeń samego płynu - zdecydowanie wolę rewelacyjny płyn dwufazowy , choć nie ma pompki, która jest tutaj , ale radzi sobie z mega topornym na wszelkie warunki atmosferyczne i rozcieranie łapami tuszem Fasio, do tego nie szczypie mnie w oczęta ( rzadkość!)  i  zostawia na skórze taką delikatną "skórkę" naturalnego filmu .Micelek niestety słabszy jest w materii usuwania oporności Fasio ale również nie szczypie w gałki oczne ;D


Ooo a tu popatrzcie Bifesta w  wersji niebieskiej w Hello Kitty. Widzę w Waszych oczach szok? Niedowierzanie ? 

To ptak to samolot? Nie to łoś super ktoś we wdzianku Hello Kitty xD 

Opakowania różnią się oczywiście nie tylko kolorami mamy wersję <MOIST> ( pink ) i <BRIGHT-UP> ( blue ) . Wersja pink - nawilżająca z kwasem hialuronowym i aminokwasami. Niebieski - rozjaśniający z witaminą c i dla odmiany z kwasem hialuronowym ;) xD

W praktyce? Nie widzę różnic :D Ale opakowanie Hello Kitty rekompensuje mi wszystko ;p  Objętość robi całkiem niezłe wrażenie- zamiast standardowych 200 mamy aż 300ml. 


Siateczka do spieniania pianki do mycia twarzy jest po prostu lansiarska :D , działa jak każda inna foaming net , ale stwierdzam , że słodka końcówka z HK uprzyjemnia ją wizualnie :D i twarz jest taka jakaś lepiej doczyszczona xD ( koty słyną z niesamowitej higieny osobistej! ;p )


Jakiś czas temu pokazywałam Wam eyelinery z Sailormoon , które okazały się najlepszymi linerami z jakimi miałam do czynienia i teraz okazało się jeszcze, że sailorka ma swoje kredki do oczu xD . Kredka trafiła do mnie przez przypadek :D prosiłam Agę o eyeliner z końcówką z księżycem a pech chciał, że oba mają praktycznie identyczne opakowania. No ale czego się nowego dowiedziałam o Sailorce to moje :D hihi


Tutaj jak widzicie w tej tajemniczej Hada Labo-podobnej butelce mamy oczywiście Lotion Hada labo w limitowanym opakowaniu z uroczymi postaciami Disneya :p Koleżanka w pracy ostatnio prosiła mnie o zakup czegoś super nawilżającego i oczywiście mój wybór padł na lotion , który zaskarbił sobie łaskę wielu z nas z powodu a) ogromnej wydajności - jedna kropla z pewnością pokryje całą twarz ( normalnie magia! - pod warunkiem, że twarz jest lekko wilgotna ) b) kompatybilności z wszelakiej maści bibkami, podkładami i pudrami - w ogóle nie wpływa na ich trwałość a nawet zauważyłam , że kiedy przed nałożeniem BB pokryję swoją twarz hadą , bibek lepiej współgra z cerą i lepiej się z nią stapia !! c) dzięki temu produktowi jak dla mnie kremy do twarzy mogłyby nie istnieć - nic nie daje takiego nawilżenia jak hada labo .

Żeby było śmiesznie kiedy przyniosłam butelkę do pracy  druga koleżanka zapytała mnie jak pachnie ten śliczny płyn do kąpieli dla dzieci xD buahahahahha ( tak kupiłam takich 4 xD 


Uuuu moja rodzina Oleji do demakijażu DHC z Alicją w Krainie czarów - oczywiście LIMITED EDYSZYN - jak chciałam domówić już ich nie było ;(( . To jest moja kolejna butelka tego oleju. Z perspektywy czasu i używania muszę przyznać, że jest to najlepszy olej z jakim miałam do czynienia. Nie przepadam za jego zapachem sosu do sałatek z oliwą , ale znalazłam na to patent i mieszam pompkę DHC z moim ukochanym olejem jabłkowym z BCL i jest rewelacja - dream team. 


DHC na tle innych olejów może poszczycić się przede wszystkim naturalnym składem na bazie oliwy z oliwek ( tak też pachnie i wygląda ) , żaden z moich dotychczasowych oleji tak dobrze nie oczyszczał twarzy - moja skóra lubi go. Lubi go tak bardzo, że odwdzięcza mi się za niego mniejszą ilością zaskórników i wyprysków. Cera bardzo mi się poprawiła od czasu kiedy zaczęłam go używać. Rozpatruję nawet wierność temu osobnikowi xD . Choć ostatnio coraz częściej sięgam po sorbety olejowe ( MÓJ HIT!) .


DHC ma dwie  objętości dużą 200ml ( to naprawdę dużo jak na opakowanie oleju ) i turystyczną 70ml - nie wiem czemu ale małe opakowania jakoś bardziej mi się podobają ;p 

Nie bez powodu mówi się , że małe jest piękne ( ale duże jest sexi ) . Mówi to kobieta z 160cm wzrostu w kapeluszu xD.



Uuuuuuuuuuu tu jest moje filtrowe odkrycie. Wszystko oczywiście dzięki Adze :D . Zapytałam jej czy jest coś jeszcze z DHC z Alicją , a Ber odpowiedziała , że jest jeszcze całkiem przyzwoity filtr. To wzięłam :p . SPF 50+ . PA++++! 

Interendo ma z filtrami trochę na pieńku. Wbrew pozoru jestem fanką chemicznych filtrów a nie mineralnych. Po mineralnych mam stado wyprysków i zaskórników na twarzy. A ta dziecina przepięknie wchłania się z mojej skóry nie pozostawiając po sobie śladu, nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że idealnie wchłania się nawilżając skórę  i nie jest komedogenna. Kolejny strzał w dziesiątkę ^^) i nawet jak na Azjatycki filtr cena mnie nie zabiła :D

Podarowałam taki jeden mojej blogomamusi Blondelook74 , która ma bardzo wrażliwą cerę i nawet napisała mi, że jej nie zalergizował ( haaa moc Azjatyckiego filtru ! Większość Azjatek ma bardzo wrażliwą skórę :)



I tak powstał Chocapic . 

Dobrnęliśmy szczęśliwie do końca moich limitowanych kolekcji :D Ubóstwiam je xD Naprawdę xD Jak widzę limitkę w wersji kawai to leżę i kwiczę.... 

Zachęcam Was do polubienie fb Berdever :) - tam często są promocje na produkty znajdujące się w sklepie i najwięcej pojawia się recenzji kosmetyków znajdujących się w nim :) No i co 100 like dostaje nagrodę ;))


LIFE IS BETTER WITH THE CAT!


44 komentarze:

  1. Czytajac wpis- usmialam sie jak zawsze :) Taka mała poprawa humoru na koniec dnia. Nie bede skromna- podoba mi sie wszystko, doslownie wszystko :) Te opakowania sa przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Spoczko bejbe mam taką małą paczuszkę przygotowaną dla Ciebie z czymś w Hello Kitty xD lezy sobie grzecznie spakowana od miesiąca i czeka aż wreszcie będę mieć czas żeby móc ją wysłać :D

      Usuń
  3. wszystkie są piękne <3 największą miałam chrapkę na Alicję ale oczywiście jak wychodzą limitki to jesztem spłukana :(
    Po twoich pochwałach muszę zainwestować w Bifestę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja mam to samo z limitkami - totalnie absolutnie CHORA na ich widok xD i koniec muszą być moje xD

      Usuń
  4. Uwielbiam Twoje wpisy - zawsze się uśmieję ;))
    Takie to wszystko piękne, kolorowe, że aż chce się mieć!: )

    OdpowiedzUsuń
  5. Serio.. wszystko jest takie piękne, że szok :D muszę się obkupić jak pojadę do JP :P podobno lotiony Shiseido kosztują około 40zł :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze są te opakowania! A jeszcze fajniejsze jest to, że mają piękne wnętrze. ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie najbardziej zaciekawił lotion (jedna kropla? nie wierzę! :D) i krem z filtrem. A z opakowań zauroczyły mnie wszystkie z Alicją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie wierzyłam :D ale działa :D i to jeszcze jak :D

      Usuń
  8. Zastanawiam się czy wolę wziąć kredyt czy zrobić włam na królestwo Kitty.xd
    Ja myślałam, że w gruncie rzeczy mineralne lepsze. Ze właśnie nie będą zapychać. Cytrynowy A'Pieu mnie zapycha. Spodobała się Missha, nawet po wfie miałam spoko pysia. A nie!alnie babki+filtr+wysiłek = wysyp. Ten jeden raz się pomalowałam.xd na siłce wolę wyglądać jak pomidorek z moją hodowlą niedoskonałości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój tablet wie lepiej.xd nie babki, a bebik. A to coś wcześniej to miało być "a nie jak zwykle". :D

      Usuń
    2. hahahaa nie kłóć się z tabletem tablet jest najmądrzejszy xD

      Usuń
  9. Tak mnie korci ten eyeliner z Sailor, byłoby mi łatwiej gdybyś napisała, że był beznadziejny a teraz co, muszę go kupić ;D. I ten filtr z Alicją *.*, tyle teraz pięknych limitek przez nowy film ech ech.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze ile fajnych produktów aż mi się w głowie zakręcilo B-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mamoo.... jakie to wszystko cudne!!! Miałam chęć na
    Alicje ale funduszy brakło bbuuuu....
    Eyeliner czy kredka księżócówka wymiata, tez chce ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to mam taką głupawkę gdy coś takie wycacane to aż szkoda używać, stoi i się kurzy :D :D

      Usuń
    2. wiesz że mam to samo xD

      Usuń
  12. Jakie urocze opakowania z Alicja <3 i Czarodziejka-Bany Cukino xD czy jak to się pisze haha :)) <3 wspomnienie dzieciństwa

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojaaa, filtr z Alicja brzmi dobrze :-) sprawdź,przetestuj i daj znać jak radzi sobie ze słońcem :-) Ty chyba już wiesz, że ja Czarodziejke z księżyca uwielbiam :-D muszę kupić te eyelinery :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten filtr to już przetestowałam w tę na zad i po przekątnej - REWELACJA!

      Usuń
  14. Na lotion z Hada Labo to ja mam ochotę już od dawna, zresztą to był chyba pierwszy Twój post na jaki trafiłam i po którym zostałam :D Zużyje zapasy i kupię! A opakowania zarąbiste, też bym brała, trzeba karmić swoje wewnętrzne dziecko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja tam swoje dopieszczam zawsze ;p - Mama twierdzi że zatrzymałam się na etapie embrionalnym xD

      Usuń
  15. nie wiem co lepsze Twoje pisanie czy te urocze kosmetyki na widok których zapałałam miłością i bardzo chciałabym sprawić sobie taki Limited Edyszyn box :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha no limited edyszyn box to jest naprawdę coś pięknego ^^

      Usuń
  16. Jakie to wszystko piękne!!! *.* ochy i achy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. No i faktycznie obrzydliwie słodko ale nam to nie przeszkadza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak mi :D zresztą panda to też obrzydliwie słodkie zwierzątko :D

      Usuń
  18. ta kredka z zatyczką księżyca jest fajna :P he he może śmiesznie to zabrzmi ale dalej oglądam czarodziejki z księżyca ale tylko przez neta bo już niestety nie ma w tv :( aj szkoda :( wszystko jest dla ludzi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja też nadal oglądam xD i wcale się z tym nie kryję ;p

      Usuń
  19. Prześliczne te opakowania. Szczególnie podobają mi się te z Alicją :) Faktycznie nawet na małym opakowaniu widać że obrazek jest lepszej jakości ale to wszystko przez te .gif i .jpg ehh ta informatyka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D i bardzo dobrze :D przynajmniej wszystko ładne jest :D

      Usuń
  20. Haha :D Za dużo Hello Kitty w Hello Kitty :D Dobry żarcik ^^
    A tak apropo micelek z HK jest super uroczy. Filtr z Alicją też wymiata ! Z resztą, wszystko super :D Mega zainteresował mnie też Lotion Hada Labo, koniecznie muszę się z nim bliżej zapoznać, choć te opakowania faktycznie wyglądają jak jakiś żel dla dzieci hihi

    OdpowiedzUsuń
  21. No ja się jaram Sailorką, zbieram się na odwagę żeby napisać do Berdever w tej sprawie i wzbogacić się o co tylko mogę :D A wszystko przez Ciebie!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 interendo , Blogger