LOREAL CHROMA RICHE PIĘKNA I BESTIA LIMITED EDITION!
Jestem załamana swoją wkrętką limited edition. Naprawdę i chyba mi się nie dziwicie :D . Co ciekawe tym razem nie jest to Azjatycka a bardziej prozaiczna bo Lorea'l . Prawdę mówiąc firmy takie jak Lorea'l w ogóle nie kojarzą mi się z jakimiś limitowanymi i wyjątkowymi opakowaniami , a jednak i w tym wypadku cuda się zdarzają :D
Piękna i Bestia to bajka mojego dzieciństwa :D Jako dziecko dorastające w postkomunistycznej epoce w moim domu pełno było kaset z bajkami Disneya , które potem wszyscy od nas "przegrywali" :D i miałam w posiadaniu Piękną i Bestię , którą jakoś tak mi dziwnie nagrali, że końcówka się "tnie" i chyba nadal do końca nie wiem dobrze jak ta bajka się kończy xD . Jednak jestem typem z bardzo bogatą wyobraźnią i jakoś tam sobie dorobiłam własną wersję :D .
Limitka dość wyjątkowa , bo dostępna tak naprawdę tylko we Włoszech. Rozszabrowana w trybie ekspresowym i na Amazonie trzeba było się nieźle napocić , żeby ją dostać. Nie wspomnę o moich wyczynach na ebayu , żeby NIE przepłacić. Towar owszem jak najbardziej dostępny tam jest , ale nie pytajcie za jaką kasiutę ... ( Jak to powiedziała Mint on Mars - Janusze biznesu :D ) .
Oczywiście zarówno moje "czyhanie" jak i modły zostały wysłuchane i udało mi się wytropić PRAWIE cały zestaw , no powiedzmy w cenie w granicach rozsądku . Nie mam tylko zestawu z "różą" , ale w aukcji było to wyraźnie zaznaczone no i nie udało mi się mieć przepięknego kartonu , którego wnętrze przypomina wnętrze pałacu xD ( no tak łakoma jestem po prostu na ładne łopakowanie, ale przy dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku - co ja bym z takim śliczniakiem zrobiła ? No bo przecież nie trzymałabym wszystkiego razem w kartonie i na to patrzyła xD )
Prawdę mówiąc jedyną rzeczą , która sprawia , że ta limitka jest wyjątkowa ( oprócz włoskiej dostępności ;p ) jest ich opakowanie. Kolory nie są stworzone specjalnie na tę okazję , a są dostępne normalnie w drogeriach więc jeżeli jesteście zainteresowane zakupem to poniżej macie zdjęcie numerków zarówno szminek jak i lakierów.
Osobiście wstyd przyznać , ale jest to mój pierwszy kontakt z pomadkami Lorea'l xD do tej pory nie miałam ani jednej pomadki Chroma Riche choć kilkukrotnie miałam podejście do zakupów ;p i skończyło się jak zwykle :D ( akurat musiałam kupić coś innego) . Mimo to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona przede wszystkich ich pięknym perfumowanym zapachem , konsystencją, efektem na wpół matu na wpół błysku oraz trwałością , która jednak jest inna dla poszczególnych kolorów. Najbardziej zaskakujące jest jednak to , że wykonanie opakowań również jest różne - część pomadek pokryta jest pluszem ( Bella , Bestia , Pocałunek ), a część zwykłą naklejką co przyznam szczerze odrobinę mnie rozczarowuje , bo akurat dotyczy to tych opakowań , których kolory podobają mi się najbardziej.
Co do lakierów prawdę mówiąc - nie mam zdania xD Jestem typem zhybrydyzowanym i od dawna nie używam zwykłych lakierów bo nie mam nawet gdzie xD . Obserwujcie mój IG niebawem zamierzam zrobić z nich rozdanko :D .
Kolory na moich swatchach są niestety dużo ciemniejsze niż w rzeczywistości , prawdę mówiąc kolorystyka jest dużo bardziej subtelna .
Najbardziej przypadł mi do gustu kolor 231 Chroma Riche poświęcony Panu Świecznikowi - typowy delikatny kolor nude na ustach wyglądający bardzo naturalnie choć jak widać w szmince wydaje się być ciemny. Jest też moim zdaniem niestety , ale najmniej trwały plus ten piękny wzór nie jest grawerem ;( Szkoda , bo dla mnie to jest najpiękniejsze opakowanie :D .
Pan Zegarek czyli numer 163 to dość intensywny pomarańcz , który na ustach wcale nie przypomina czerwieni , a zachowuje swój charakter . Dużo bardziej trwały od nudziaka :D i też w moim typie.
Pani Czajniczek 285 z tego co widziałam była obok intensywnej czerwieni róży najbardziej rozchwytywanym kolorem i w sumie się nie dziwię - większość kobiet najbardziej lubi róże na ustach do tego opakowanie jest urocze <3 :D . W mojej opinii to bardzo Barbiowy róż :D hahah.
Pomadka z pocałunkiem nie wiem komu jest dedykowana ? Może Wy macie jakiś pomysł? Może to chodzi o Gastona? Kolor 374 mocna śliwka wchodząca w brąz nie wiem czemu ale kojarzy mi się z moją ścianą w salonie , której nie znoszę , bo stanowi relikt po poprzednich właścicielach xD . Wydaję mi się, że jest to najbardziej trwały kolor . Bardzo zdecydowany i nie każdemu będzie w nim dobrze. Opakowanie tej pomadki tak jak mówiłam pokrywa plusz - dużo lepiej na żywo to wygląda niż naklejki poprzedniczek.
Jaki kolor mogła mieć Bella? Oczywiście, że czerwony kolor miłości - namiętności :D . Gdybym lubiła czerwienie numer 377 miałby szansę stać się moim faworytem. Niestety w związku z tym, że wyglądam w czerwonych ustach jak Ladacco powędruje w dobre ręce ;)
Bestia w ramach swojej potworności ma ciemny kolor brązu 703 . Również cieżki kolor. Myślę, że postarzający i bardziej dedykowany kobietom dojrzałym ;p
Na koniec udało mi się znaleźć jak wygląda ten elegancki pałacowy karton :D , którego NIE mam niestety xD i pomadka z różą , która również jest odcieniem czerwieni :)
No i załamałam się, bo kiedy szukałam własnie tych zdjęć odkryłam, że podobna limitka była z Alicją po drugiej stronie lustra - a nawet jeszcze ładniejsza ( kolory bardziej moje ) i jak t teraz żyć ? :D
P.S Na koniec mam dla Was kod do pudełka Liferia :) - Wpisując w komentarzu do zamówienia (to ważne, żeby zaznaczy wpisać kod – w polu “komentarze”) unikalny kod interendo_march otrzymacie wówczas dodatkowy szósty produkt! Będzie to jeden z dwóch naprawdę wyjątkowych kosmetyków:
P.S Na koniec mam dla Was kod do pudełka Liferia :) - Wpisując w komentarzu do zamówienia (to ważne, żeby zaznaczy wpisać kod – w polu “komentarze”) unikalny kod interendo_march otrzymacie wówczas dodatkowy szósty produkt! Będzie to jeden z dwóch naprawdę wyjątkowych kosmetyków:
- Pomadka Professional PIERRE RENE lub
- Mgiełka odżywczo-nawilżająca do włosów BEAVER PROFESSIONAL (50 ml)
Prezenty będą dodawane do pudełeczek losowo - ktoś otrzyma pomadkę, a ktoś mgiełkę. Marcowe pudełko można zamówić tylko do 20 kwietnia do północy.
LIFE IS BETTER WITH THE CAT!
Wiesz Łobuzie, że ja przez Ciebie wkręciłam sie w te kosmetyki i normalnie straciłam dystans! Ja! Dystans! Zawsze podchodziłam do tego typu rzeczy na luziku i bez emocji a teraz na stare lata obudziłam w sobie dzieciaka i kupuje te wszystkie gadżety bez umiaru :)))))
OdpowiedzUsuńHahaha skory Ty twierdzisz, że straciłaś dystans to co dopiero ja mam powiedzieć xD
UsuńAle cudowne te opakowania, jeju <3
OdpowiedzUsuńhahah też tak myślę :D
UsuńJakie cudne opakowania! Chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńDlatego je przygarnęłam
UsuńO nieee, dlaczego akurat L'Oreal :( Uwielbiam takie limitowane bajkowe rzeczy, a L'Oreal nie używam, bo testują na zwierzętach. Muszę poszukać czy inne firmy też zrobiły coś podobnego.
OdpowiedzUsuńO nieee, dlaczego akurat L'Oreal :( Uwielbiam takie limitowane bajkowe rzeczy, a L'Oreal nie używam, bo testują na zwierzętach. Muszę poszukać czy inne firmy też zrobiły coś podobnego.
OdpowiedzUsuńO to jak znajdziez daj znać :)
UsuńJa tak jak i Ty jestem zawiedziona tymi naklejkami, lumiere to naprawdę ładny kolor, ale ta naklejka mnie smuci. Dziwi mnie też że zestawy rozeszły się przed premierą, mówiono też że zestaw ma być w Hiszpanii dostępny a później okazało się, że limitka tylko we Włoszech będzie dostępna. No cóż, możemy tylko liczyć że może u nas kiedyś taka edycja się pojawi.
OdpowiedzUsuńheheh na pewno zwykle zaliczają nas do państw byłego bloku wschodniego - czyli bez szans xD
UsuńWidziałam właśnie u Mint on Mars, że te opakowania to naklejki i zniechęciłam się do zakupu. Opakowania prześlicznie wyglądają na zdjęciach i szkoda, że bardziej się nie postarano.
OdpowiedzUsuńNa żywo nie wygląda to źle ale jednak razi w oczy ;(
UsuńTy to zawsze coś wynajdzisz! :D Kolor 703 mi się bardzo podoba i nosiłabym :D mimo, że nie jestem stara :D A z najładniejszym opakowaniem się zgadzam 231 jest przepiękne :)
OdpowiedzUsuńHahaha no w końcu nazwa pink lipstick zobowiązuje i musisz nie bać się wyzwań :D
UsuńOpakowania są genialne, ale na szczęście nie mam parcia na te limitki;)
OdpowiedzUsuńKuuuuuurczę, szkoda , że ich u nas nie ma :( Szmineczkę bym sobie zapodala :D
OdpowiedzUsuńNiby fajnie, pięknie ale kolory za ciężkie dla mnie. Co to bajki lubię niemiecką ekranizacje w formie filmu ;P tak inaczej haha
OdpowiedzUsuńLimitka z Alicją bardziej by mnie zainteresowała.
Jak na taki koncern opakowania tandetne...
Usuń